Czasem pojawia się pytanie jak ktoś zaczynał swoją przygodę z daną branżą. Ja oficjalnie zacząłem publicznie się pokazywać na studiach, przy okazji jakiegoś konkursu studenckiego na świąteczne kompozycje.
A jako, że jak już coś robić na konkurs, to inaczej, więc powstały trzy
kompozycje z słomy pomalowanej czarnym sprayem. Tylko, że dużo się
natłumaczyłem, że cel był taki, by za pomocą czerni wydobyć biel opłatka
i świeczki:)
Zdjęcie wykonane metodą tradycyjną stąd jakość.
P.S. A chyba największym moim wstydem jest kupowanie niebieskich chryzantem we wczesnym liceum. Cóż, człowiek często błądzi;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz