Bukiet wprawdzie prywatny, ale zamieszczę, bo w podzięce dla mężczyzny, miłośnika tenisa..dużo zielonych drobiazgów, makówki, papirus, zielone santini..wszystko w koszu, swoistej "siatce", zatem piłki wyglądały jakby wrzucone w trawę.
A przez fakt, że trzeba było to zrobić "pilnie wcześnie", ledwie jedno tragiczne zdjęcie z aparatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz