Dziś o zdjęciach.
Przed ślubem zaliczyliśmy kilka "gali ślubnych". Szukaliśmy wszystkiego i okazało się, że wszystko co proponują firmy mieści się w zbiorze "kicz". A skoro mówimy o zdjęciach, to fascynujące, że większość firm jako przykłady swojej działalności wybierało strasznie tragiczne zdjęcia. Na szczęście pośród tego całego okropieństwa znalazł się toMASH który zaprezentował się nam bardzo korzystnie i zrobił cudowne zdjęcia na naszym ślubie..
Krótki wstęp po to by pokazać, że było naprawdę trudno znaleźć kogoś sensownego.
A dziś napiszę o kolejnej sensownej "firmie w branży", czyli
Studiu na Tandemie, prowadzonym przez Tomka i Wandę. Po prostu wejdźcie
na ich stronę i sprawdźcie:) Bo jakieś tam zdjęcia można mieć, ale mieć naprawdę dobre zdjęcia ze ślubu to już sztuka:)
Ja tez się załapałem na kilka zdjęć:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz